16 listopada 2014

Makeup Revolution + sklepy online

Hello!

Bardzo, ale to bardzo przepraszam ze moją zbyt długą nieobecność, ale to było pracowite lato. Nie pracuję w zawodzie, więc wszystko wymaga czasu jak i poszerzania wiedzy. Teraz mam coraz więcej wolnego, święta się zbliżają, więc miasto się wycisza na kilka dni, potem znów 3-tygodniowy BUM! Ale jestem dobrej myśli! Zdecydowałam się na temat z kosmetyki kolorowej, bo z tym ostatnim czasem jestem na bieżąco! I wydaje mi się, że to będzie moją podstawą dopóki nie znajdę czegoś konkretnego z pielęgnacji czy okres testowania kosmetyków będzie na tyle długi, aby podzielić się z Wami jego efektami. Koniec tego długiego wstępu czas na główny "gwóźdź programu".



Kosmetyki Makeup Revolution, jak na swoją dość niską cenę mają bardzo dobrą pigmentację. jestem absolutnie pod wrażeniem ich trwałości!
Wczoraj pomalowałam sobie oczy paletką I <3 Makeup You're Gorgeous po 10 godzinach w pracy wróciłam do domu, a makijaż taki jaki był rano był taki sam wieczorem! Jak na paletkę za 40 zł, gdzie mamy 32 kolory (10 matów i 22 satynowo/perłowe) to jak dla mnie się opłaca!


Tak paletka wygląda w środku. Oczywiście w paletce są 2 podwójne aplikatory oraz duże lusterko. Cienie nakłada się bardzo przyjemnie, są również dobrze napigmentowane, więc wydaje mi się, że będzie dość wydajna, dobrze się nimi również blenduje (rozciera), więc delikatne smoky jak najbardziej da się nimi wykonać. Brakuje mi jedynie w niej czarnego matu, jest tylko bardzo ciemny brązowy, bądź czarny bardziej jak dla mnie satynowy niż perłowy z święcącymi drobinkami, ale da się to przeżyć.

Kolejna paletka to Redemption Palette Essential Mattes.

Powiem szczerze, że ta paletka jakoś mniej mnie zachwyciła. Może to przez jej wygląd, jest taka prosta. Plastik jest trochę kiepski, ale jakość cieni nadal taka sama. Kolory w tej palecie przypominają trochę Urban Decay i ich palety Naked. Chociaż tutaj mamy same maty. Ale za to paletki Iconic 1, 2 czy 3 wyglądają praktycznie tak samo jak Naked. Więc po co przepłacać? Skoro jakość jest zadowalająca jak i cena (ok. 20zł).

Paletka róży Ultra Blush Palette w kolorze Golden Sugar zawiera 5 wypiekanych róży, 1 rozświetlacz, 1 satynowo-perłowy bronzer oraz 1 matowy bronzer. Trochę mnie zawiodła. Ale to chodzi tylko o kolory. Przy zamówieniu przez internet te kolory wyglądały bardziej różowo, ale niestety takie nie są. Utrzymują się długo. Dodają skórze blasku, przyjemnie się je nosi i są przyjemnej konsystencji. Koszt to ok. 30zł.

Coś do brwi. Teraz każdy szanujący się producent kosmetyków ma coś do brwi. Paletka w kolorze Light-Medium, posiada w sobie 3 cienie do brwi, wosk, pędzelek do brwi i pensetę (którą można od razu wyrzucić, bo nie nadaje się do niczego). Tak naprawdę cienie do brwi czy cienie do oczu się niczym, nie różnią. Mają taką samą konsystencje i taki sam skład, więc jeśli szkoda Ci kasy na taki gadżecik, to nie kupuj. Nie mniej jednak w tej paletce znajdziemy również wosk, który ku mojemu zaskoczeniu jest świetny! Utrzymuje brwi cały dzień w miejscu, jak dla mnie bomba! Koszt ok. 12,50 zł.

Rozświetlające serduszko. Chyba kupiłam go przede wszystkim na wzgląd na jego wygląd. Jest po prostu urocze. Sam rozświetlacz jest dobry, aczkolwiek nie spodziewajmy się takiego rozświetlania jakie może na dać Mary-Lou z TheBalm. Tu rozświetlenie jest raczej subtelne. Coś dla początkujących. Koszt ok. 25zł.

Mam jeszcze 2 pojedyncze cienie. W cielistych kolorach idealne pod łuk brwiowy oraz szminkę w której się zakochałam! W dodatku przeżyła na moich ustach ponad 4 godziny. Potem zjadłam obiad i wraz z obiadem kolor z moich ust. No cóż nie można mieć wszystkiego. Ale za taką cenę kosmetyki są jak najbardziej godne uwagi! W palnie mam jeszcze przetestować kilka kosmetyków tej firmy, ale to za kilka miesięcy dopiero. 
Podam Wam jeszcze listę sklepów internetowych, gdzie możecie dostać kosmetyki Makeup Revolution oraz zapewne inne kosmetyki, które będą się pojawiać na moim blogu. 

To by było na tyle postaram się pisać częściej! Zima idzie więc się zmobilizuję!

Buziaki! 
xx


2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie same sklpey internetowe to świetne miejsce gdzie bez problemu mogę zamówić całą masę różnych rzeczy. Tak zazwyczaj kończą się moje zakupy i wtedy wyboeram kuriera https://www.sendit.pl/cennik/cenniki-krajowe/inpost który to wszystko dostarczy. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, aby kiedykolwiek moja paczka do mnie nie dotarła.

    OdpowiedzUsuń